Alternatywna biografia 3

matyldanatasza

Urodziłam się na północy Polski, w miejscowości, do której inni przyjeżdżają na wakacje. Moja rodzina jest szczególna i barwna. Zawsze zwracaliśmy na siebie uwagę, przede wszystkim z powodu licznych talentów. Mój był nie do przeoczenia.

Miałam i mam rodzinę, o której marzą inni. Mam sześcioro rodzeństwa, z który łączą mnie więzi emocjonalne tak silne, że nie rozluźnia ich nawet to, że rozjechaliśmy się po świecie. Zawsze mogę na nich liczyć. Mama bardzo o nas dbała. Miałam nawet ręcznie uszyte woreczki i fartuszki do szkoły. Tata odbierał nas ze szkoły i odprowadzał do radosnego domu.

Czas dzieciństwa dzieliliśmy na rozrabianie i muzykowanie. Wszyscy chodziliśmy do szkoły muzycznej. Dla mnie było to pasmo ciągłych sukcesów, konkursów, nagród. Byłam spełnioną nadzieją wielu profesorów, a mój ojciec pękał z dumy. Grałam na skrzypcach i jako dziecko przewyższałam techniką i wirtuozerią dorosłych. Wyrosłam w fantastycznej atmosferze, moi rodzice dali mi tyle wsparcia i wiary we własne możliwości, że nie mogło być inaczej.

Grałam na kontrabasie, flecie poprzecznym, harfie i wiolonczeli, śpiewałam. To doskonałe doświadczenie dla muzyka i kompozytora.

Liceum – każdy rok w innym mieście, część nawet za granicą. Szaleństwo i nowi ludzie. Wszędzie gdzie się pojawiałam, zawsze zakładałam zespoły, grałam koncerty.

Dostałam się na studia. Akademia Teatralna, Wydział Aktorski, Kraków. Marzenie wielu. A ja po prostu ich nie zaczęłam. I bardzo się z tego cieszę.

Stało się tak, bo zaraz po maturze poznałam Mężczyznę. Spotkałam go na przystanku. Pracowałam z nim. To było magiczne spotkanie, przeznaczenie i bardzo intensywny związek. Dużo podróżowaliśmy po Polsce i Europie, byliśmy nawet na występach w Iranie.

Potem był On. Mąż. Po 10 minutach pierwszej rozmowy, ustaliliśmy, że się pobieramy. Zamieszkaliśmy razem po 2 tygodniach. Po paru miesiącach zapragnęliśmy dziecka. Ciąża była dla mnie niezwykłym przeżyciem, czułam się tak, jakby otwierał się przede mną nowy świat.

Wciąż odkrywam go razem ze swoją córką. Ona wypowiada myśli, na które ja jeszcze nie wpadłam albo nigdy bym ich nie wymyśliła. Jest bardzo wrażliwa. Oczywiście gra, śpiewa, w dodatku ma prawie magiczny kontakt ze zwierzętami i naturą.

W moim życiu pojawiało się kilku mistrzów. Ludzi, którzy uczestniczyli w moim życiu zawodowym i byli w moim sercu.

Teraz jestem spełniona i szczęśliwa, z człowiekiem, którego znam od lat. Pewnego dnia stanęliśmy przed sobą, zlęknieni nagłym uczuciem, ale nie mieliśmy wyjścia. Od trzech lat patrzymy na siebie.

Jestem piosenkarką, muzykiem, kompozytorem i tekściarzem. Nagrałam piękne płyty. Robię muzykę do spektakli, reklam. Pracuje w parku, łóżku, tam gdzie chce i kiedy chce. Nie wyobrażam pracy za biurkiem od-do. Wybieram ludzi z którymi pracuje. To są wyjątkowe osobowości.

Mam przestrzeń, wolność. Sama o sobie decyduje.

Niezwykłe, intensywne życie.

Leave a comment